Strona:Niewiadomska Cecylia - Legendy, podania i obrazki historyczne 13 - Czasy saskie, Stanisław August Poniatowski.djvu/81

Ta strona została uwierzytelniona.

nia. Zobaczymy, jak to wypadnie na scenie, — cieszę się w każdym razie, że mamy polski teatr.
Król rzeczywiście starał się zastąpić francuski teatr polskim. Nie żałował na to pieniędzy. Wogóle lubił teatr, i w ukochanych Łazienkach podług jego gustu zbudowano scenę, oddzieloną od widzów szerokością stawu. Wyglądało to bardzo ładnie, ale przedstawienia mogły się odbywać tylko w pogodne wieczory, ponieważ ani scena ani amfiteatr dla widzów nie były osłonięte z góry.
Wieczór się zbliżał. Na drodze do Łazienek ukazały się znowu powozy: przyjechała pani krakowska, siostra Stanisława Augusta, z dworem, z zaproszonemi damami, — ciągnął szereg pojazdów, — książę Józef konno przybywał z młodzieżą — zaczynała się dworska zabawa.


W Puławach.


Wspanialszy od Łazienek był pałac w Puławach, prawdziwie królewski pałac, na stromym brzegu Wisły położony, z rozległym i przepięknym widokiem, otoczony ogrodem kwiatowym i parkiem o wiele obszerniejszym i piękniejszym od Łazienek.
Królewska rezydencja. W pałacu sto pokoi, ale to za mało dla licznych gości, stałych domowników, dworu i służby. To też za pałacem ogromny kwadrat tworzą oficyny, a dalej jeszcze oddzielne budynki, osobne domki, rozrzucone w parku,