Strona:Niewiadomska Cecylia - Legendy, podania i obrazki historyczne 19 - Resurecturis.djvu/23

Ta strona została uwierzytelniona.

jeckie rządowe (czarne sotnie, chuligani). Taka banda to niby ludność prawosławna, oburzona na Żydów, inowierców. Naprawdę — to kryminaliści, złodzieje wypuszczeni z więzień, najgorsi zbrodniarze. W oznaczonym dniu i godzinie zjawiają się się nagle w mieście, na ulicy, rozbijają sklepy, wpadają do domów, rabują, mordują, niszczą i znikają.
Rząd niby szuka winnych, nowe aresztowania, rewizje, więzienia — nie za pogromy, lecz za co innego zupełnie. Chuliganów nikt nie więzi, i nie szuka.
Czyż można sobie wyobrazić, żeby takie postępowanie nie wywołało oburzenia i oporu? Naturalnie, że budzi nienawiść, chęć zemsty. Więc na prześladowania odpowiedzą bomby, zamachy, napady.
Najgorętsze żywioły tworzą zbrojne organizacje, bojówki. Napadają np. na pociąg, wiozący znaczne sumy rządowe. Zatrzymują, zabierają pieniądze, znikają. Zaczyna się rabunek kas rządowych. Ale droga to bardzo śliska i niekażdy zuch umie utrzymać się na pochyłości. Zresztą bandyci tworzą bojówki własne i osłaniają zwyczajny rabunek płaszczykiem rewolucji.
Stąd gwałty, chaos, bezustanna walka podstępem i siłą, bezprawie, przemoc, nędza.
A rząd idzie wytkniętą drogą: zniszczyć polskość, zgnębić Królestwo.
Za język polski w szkołach i urzędach gminnych nakładają surowe kary, wydalają urzędników i nauczycieli, prześladują każdą dzielniejszą jednostkę, która się poważyła bronić praw narodu.
Tysiące urzędników traci nagle podstawę bytu przez wykup rządowy Kolei Wiedeńskiej. Całe rodziny zostają bez chleba, ich posady zajmują przyjezdni Rosjanie.
Jeszcze mało. Duma uchwala oderwanie od Polski ziemi Chełmskiej, bohaterskiej Chełmszczyzny, by wcielić ją do Rosji i zdeptać szczątki unji.