Strona:Niewiadomska Cecylia - Legendy, podania i obrazki historyczne 19 - Resurecturis.djvu/55

Ta strona została uwierzytelniona.

Ale to się zupełnie nie podoba ani Austrji, ani Prusom. Austrja też sobie zagarnia państewka: Bośnię i Hercegowinę. Dlaczego nie mają być pod jej opieką? A Prusy, kiedy widzą zbyt wielkie zapędy, mówią poprostu: — Halt! nie pójdziesz dalej.
To już psuje przymierze najzupełniej: zniknęło, niema go. Rosja wyraźnie pokazuje Austrji zęby, nawet warczy, ale rzucić się nie śmie. Gdyby to sprawa była tylko z Austrją, — ale cóż, kiedy za nią stoją Prusy.
Prus Rosja się boi i nie umie obejść się bez nich. Chwilami ich niecierpi, ale słucha, ulega, nie śmie podnieść ręki.
Wojna jednak wisi w powietrzu, wszyscy rozumieją, że musi nastąpić. Kiedy? Od czyjej woli to zależy?
Prawdopodobnie Prus, bo z tej trójki są najmądrzejsze i najlepiej przygotowane do wojny. No, i stało się wreszcie.
Jak? Kto zaczął? Dziś tego nie wiemy napewno, kiedyś tam historja powie.
Austrja bała się wojny, ale była do niej zmuszona. Czy Rosja umaczała swój mały paluszek w zabójstwie następcy tronu — nie wiadomo, potem musiała ująć się za Serbją, bo to przecie jej sprzymierzeniec. A Prusy na to tylko oczekują: wybiła dla nich stanowcza godzina, teraz staną się panami świata, Rosję pobiją, a Austrję zabiorą.
I rozpoczął się taniec. A ponieważ nieszczęsna Polska leży na drodze między temi potęgami, więc miała zostać zdeptana, zgnieciona, zburzona. Ale może to tylko grób jej runie?
Straszna walka, drży ziemia całe miesiące, lata. Polska jęczy, lecz żyje nadzieją.
Wreszcie pierwszy z mocarzy, cesarz austrjacki, starzec 90-letni, składa w prochu znużoną, skołataną głowę. Ostatni cesarz Austrji. Następca jego nie ma żadnego znaczenia, jest lalką w rękach pruskich. Austrja nazywa się jeszcze cesarstwem, lecz rozsypuje się w gruzy.
Runął ten pierwszy tron i taki koniec 1916 roku.