Strona:Nowy Nick Carter -11- Bezbarwne żyjątka.pdf/16

Ta strona została uwierzytelniona.
III

Minęło pięć dni. Nick Carter siedział właśnie w swem skromnem mieszkanku i czytał gazetę, w której naczelne miejsce zajmował sążnisty artykuł satyryczny, kłującemi docinkami wypominający policji jej niedołęstwo i brak energji. Sprawa „trupa w Lasku Bulońskim“ wciąż była jednakowo ciemna — ustalono tylko nazwisko zamordowanego, a opinja publiczna domagała się ustalenia także motywów morderstwa i oddania sprawcy w karzące ręce sprawiedliwości.
— Biedny Rigolo — pomyślał detektyw — potężny cios dla jego ambicji i zarozumiałości te

14