Strona:O Żydach i kwestyi żydowskiej.pdf/27

Ta strona została uwierzytelniona.

praw natury, które bezwzględnie na pochodzenie człowieka, z jednych warunków i jednych wpływów, jednostajne wypracowują wyniki. Gdyby Al. Fredro posądzonym być mógł o naśladownictwo, moglibyśmy przypuścić, że pisząc Geldhaba, przed oczami trzymał rozwartą komedyę Moliera. O to jednak, talent ten ze zbyt dowiedzioną oryginalnością, swojskością i energią, posądzonym być nie może. Nie Fredro naśladował Moljera, lecz natura zawsze i wszędzie naśladuje samą siebie. W wieku 17-ym przez usta wzbogaconego francuzkiego mieszczanina wołała ona: „lokaje moi! obaj moi lokaje!” W wieku 19-ym przez wzbogaconego żyda zawołała: „liberya moja!” W serce piérwszego wlała żądzę spokrewnienia się z margrabią, wyrażającą się słowami: „córka moja, na złość wszystkim, zostanie margrabiną, a jeśli mię rozgniewacie uczynię ją księżną!” — pierś drugiego napełniła chciwością na książęcego zięcia, chciwość tę wypowiadając w słynnym monologu: córka księżna a mój zięć książęciem.
„Ja teściem księcia, książę, księżna mem dziecięciem.”
Pomiędzy francuzem Jourdainem a żydem Geldhabem przeprowadzićby można paralelę ścisłą; jeżeli zaś Geldhab przedstawia sobą typ wydatniejszy, bardziéj różnostronny, to tylko dla tego, że komedya Fredry jest bardziéj skończonem, doskonalszem dziełem sztuki niż komedya Moliera, zepsuta bawidłami i nieprawdopodobieństwami stworzonemi ku lepszéj zabawie królewskiego dworu. Grunt sam obu bohaterów komedyi identyczny zupełnie. Identycznym téż z Jourdainem i Geldhabem jest grunt dorobkiewiczów polaków, figurujących w wielu powieściach polskich. Przytoczę tu piérwszy lepszy przykład, na pamięć mi przychodzący: wybornego prezesa, ojca uroczéj Kamilli z Kollokacyi Korzeniowskiego. Ten wprawdzie urodził się już