Strona:Obraz literatury powszechnej tom II.djvu/485

Ta strona została przepisana.
—   481   —

Strasznych dwunastu sędziów tam rządzi,
Mnie od rycerskiej uczty odsądzi.
Ulf.  Jeden czyn — czynów przeważa mnóstwo,
O, zna to bóstwo:
Niebieskie bramy otwiera
Śmierć bohatera.
Patrzaj! pierzchają zastępy wroga —
Patrz!.. niebo płonie... tam nasza droga...
(Karol Brzozowski).


Wiele przekładów z Uhlanda mieści się w »Pismach Józefa hr. Dunina Borkowskiego« (Lwów, 1856).






XXIV. Fryderyk Rűckert.

1. Anteusz.

Tytan, rodzony syn ziemi,
Co, skoro dotknie jej pól,
Z siły powstaje nowemi —
Ten straszny olbrzym: to ból!
Chcesz, Herkulesie, go zmódz?
Darmo o ziemię nim tłuc!
Od matki porwij go biodra
W górę, gdzie niknie jej pył,
Skąd siła spływa ci szczodra,
Gdzie on opada ze sił.
Z tkwiącemi w niebo oczyma
W powietrzu zgnieciesz olbrzyma.
(A. Pajgert).


2. Wiersze gnomiczne.

I.

Gdy gardzisz poprzedników myślami wszystkiemi,
Jak chcesz, by myśl twą potem uczczono na ziemi?

Nawet nie możesz wiary mieć we własne zdania,
Kiedy do ludzkiej myśli nie masz zaufania.


II.

Poezya będzie dzieci chorobą w przyszłości,
A filozofia tylko znakiem dojrzałości.

Każdy dzieckiem odrobi melodram poety,
Mężem — bez wzruszeń serca będzie szedł do mety....

Wtenczas ludzkość w największą powagę się wzbije:
Lecz mnie cieszy, że owych czasów nie dożyję.


III.

Wędrowiec wśród pustyni spotkał łączkę małą,
Gdzie na murawie piękne drzewo wyrastało.

A pod stopami drzewa zdrój wytryskał cichy,
I kwiat nad czyste fale zwieszał swe kielichy.