Strona:Obraz literatury powszechnej tom II.djvu/542

Ta strona została przepisana.
—   538   —

Hilda. Ale obawiam się, czy nic dostaniesz zawrotu głowy, nim dojdziesz do połowy.
Solness. Nie, jeżeli pójdę z tobą ręka w rękę, Hildo.
Hilda. Tylko ze mną? A innych tam nie będzie?
Solness. O kim pani myślisz?
Hilda. Naprzykład ta Kaja przy pulpicie. Biedna dziewczyna! Czy jej nie weźmiemy?
Solness. Aha, — to o niej Alina z panią mówiła?
Hilda. Tak, czy nie?
Solness. Na to nie odpowiem nic! Powinnaś wierzyć we mnie bezwarunkowo.
Hilda. Dziesięć lat wierzyłam w ciebie niezłomnie.
Solness. Powinnaś wierzyć i nadal.
Hilda. Tak, gdy cię znowu ujrzę na szczycie, wysoko, swobodnie.
Solness (posępnie). Hildo, w życiu codziennem nie mogę być takim.
Hilda (namiętnie). Ale ja chcę! Ja chce! (prosząc). Tylko raz jeszcze spróbuj rzeczy niemożebnej.
Solness. Jeżeli spróbuję, Hildo, to będę znowu mówił do niego, jak wtedy.
Hilda. Cóż mu powiesz?
Solness. Powiem mu: Słuchaj mnie, wszechpotężny panie,— sądź mnie, jak chcesz. Ale odtąd będę budował tylko rzeczy najwspanialsze na ziemi.
Hilda. (z zapałem). Tak — tak!
Solness. Będę budował razem z księżniczką, którą kocham.
Hilda. Tak powiedz mu, powiedz mu to!
Solness. Powiem. A potem powiem mu: teraz idę na dół, uścisnę ją i pocałuję.
Hilda. Wiele razy! Powiedz to, powiedz!
Solness. Wiele, wiele razy.
Hilda. A potem...
Solness. A potem zejdę na dół — i zrobię, com powiedział.
Hilda. Teraz widzę cię znowu tak wysoko, jak wtedy, gdym słyszała śpiew.
Solness. Jak to się stało, że jesteś taką, jaką jesteś, Hildo?
Hilda. Jak to się stało, że mnie taką zrobiłeś, jaką jestem?
Solness. (z mocą). Księżniczka dostanie zamek.
Hilda. (klaszcząc w ręce). Ach, panie budowniczy, — mój cudowny, — cudownie piękny zamek! Nasz zamek na lodzie!

(Ludomił German).
Z dramatów Ibsena mamy przełożone: »Wróg ludu« (dwa tłómaczenia), »Upiory«. Ze studyów, podajemy dwa, obfitujące w liczne przytoczenia: jedno p. t. »Henryk Ibsen, poeta norwegski, szkic literacki przez Wawrzyńca Hr. Engestrom’a, z portretem poety« (Warszawa, 1875); drugie p. t. »Henryk Ibsen* przez Ludomiła Germana (w »Przewodniku naukowym i literackim« we Lwowie 1894 i osobno).