Strona:PL-Mieczysław Gogacz-Problem istnienia Boga u Anzelma z Canterbury i problem prawdy u Henryka z Gandawy.pdf/12

Ta strona została przepisana.

twierdzeń. Nic więc dziwnego, że rzeczowe wytłumaczenie dowodu i pokazanie jego mocy dowodowej stwarza nowy okres w studiach nad Proslogion Anzelma.

2. TWÓRCZE INTERPRETACJE DOWODU PO R. 1934

1. Interpretacja M. Cappuynsa. Cappuyns usiłuje dobrze zrozumieć tekst Proslogion. Śledzi kolejne etapy myśli Anzelma. Stwierdza najpierw, że dla Anzelma definicja Boga, jako czegoś le plus grand pensable, czegoś quo nihil maius cogitari potest, jest definicją najbardziej potoczną, taką, którą wszyscy przyjmują[1]. Jest to definicja wzięta z wiary. I Anzelm wyraźnie to mówi: credimus te esse aliquid quo nihil mains cogitari potest. Tę definicję, wziętą z wiary i potocznie znaną, Anzelm chce udowodnić. Zapowiada rozumowanie, niezależne od autorytetu Pisma. Dodaje poza tym, że określenie Boga, jako czegoś, nad co nic większego nie można pomyśleć, nie należy wyłącznie do wiary. Jest także prawdą rozumu, prawdą tego typu, że jej negowanie prowadzi do absurdu. Si enim aliqua mens posset cogitare aliquid melius te... ascenderet creatura super crealorem et iudicaret de treatore, quod valde est absurdum[2].

Po tych uwagach wstępnych Cappuyns szczegółowo analizuje dowód. Ustala, że tematem rozdziału II-IV Proslogion jest pytanie: czy istnieje natura, nad którą nic większego nie można pomyśleć. Rozdział V-XXII poświęcony jest odpowiedzi na pytanie, kim jest Bóg, skoro jest tym, nad którego nic większego nie można pomyśleć. Odpowiedź, tę Anzelm daje w dwu etapach w ten sposób, że w rozdziale V-XIV rozważa quiddam quo maius cogitari nequit, w rozdziale XV-XXII rozważa quiddam maius quam cogitari possit. Dalsze cztery rozdziały Proslogion są dodatkiem.

  1. Tout le long de l'opuscule, la définition de Dieu par „le plus grand pensable" se présente comme admise par tout le monde et, en réalité, tautologique. Et c'est pourquoi, cussitôt formulée, on passe à son utilisation pratique. D'abord pour établir l'existence. M. Cappuyns, op. cit., s. 324.
  2. L'existence et les propriétés de Dieu, telles que la foi nous les révèle, rouf être prouvées moyennant cette seule idée — ce sera l'âme de l'unum argumentum — que Dieu est „ce dont on ne peut rien concevoir de plus grand". Cette idée, cette notion de Dieu c'est encore la foi qui nous la suggère [...]. Est-ce à dire qu'on va prouver la foi par la foi, et qu'au moment critique, malgré ses belles promesses, Anselme renonce à démontrer „par des raisons yiécessaires sans l'autorité de l'Ecriture"? Non certes. Car l'affirmation que „Dieu est ce dont on ne peut rien concevoir de plus grand" n'appartient pas seulement à la foi; c'est aussi une vérité de la raison, vérité évidente, élémentaire, qu'il serait absurde de nier. M. Cappuyns. op. cit., s. 323-324.