Strona:PL-Mieczysław Gogacz-Problem istnienia Boga u Anzelma z Canterbury i problem prawdy u Henryka z Gandawy.pdf/49

Ta strona została przepisana.

myśleć[1], nadziejo moja i radości mego serca”[2]. I wyraża też sytuację poznawczą, właściwą mistykom[3]: „wszędzie jesteś a nie widzę Cię”[4], nie widzę Cię z powodu ciemności, które mam w sobie[5].
W paragrafie XIV, z którego wzięty jest tekst ostatni, Anzelm wyjaśnia, że dusza poznaje światło i prawdę: „gdy widzi światło i prawdę widzi Ciebie”, „lecz jednak nie widzi Cię, jako Ciebie[6] z powodu ciemności, które ma w sobie”. Chodzi Anzelmowi w tym paragrafie o poznanie umysłowe, o to, że ono nie jest bezpośrednie, gdy poznaje się Boga. Że Boga nie poznaje się sicuti est. Ale tyle też tylko chcą powiedzieć mistycy. Że Boga, którego mają w sobie, nie poznają jasno, pojęciowo. Że mają tylko doświadczenie jego obecności.

Chodzi o wykazanie, że Anzelm wie, na czym polega doświadczenie mistyczne. Wie, że Boga nie poznaje się bezpośrednio na drodze zwykłego procesu poznania. Że nawet wtedy, gdy Bóg jest obecny w nas i gdy przez swój w nas obraz ułatwia wyrażać Sobie miłość, jest zawsze poznawczo oddalony od naszego intelektu o pewną ilość ciemności, która tkwi w nas. Człowiek więc nawet w mistyce nie kontaktuje się z Bogiem, jako przedmiotem pojęciowania, lecz tylko jako z Bogiem, pozwalającym doświadczać swego istnienia wtedy, gdy jest w nas obecny[7]. Tej obecności także Anzelm nie precyzuje, ale nie precyzuje przecież w Proslogion także wielu innych spraw, choćby np. sprawy bytowania pojęć in intellectu et in re. A są według Gilsona podstawy, by tę sprawę rozpatrywać w świetle noetyki jego czasów. Są też, wydaje się, podstawy, by vidit tenebras interpretować w sensie via negativa[8]. Wnosi to do badań swoisty akcent, który przypomina i Augustyna, Boecjusza, Proklosa i Pseudo-Dionizego. Wszystkich razem, ale właśnie także Pseudo-Dionizego.

  1. Ut tui memor te cogitem et amem. Prosl., 1, 12, 100.
  2. Spes mea et gaudium cordis mei. Prosl., 26, 23, 120.
  3. Św. Jan od Krzyża pisze dalej, że Bóg przebywa jakby w ciemnym obłoku; można także porównać Stwórcę do wichru ciemnego, którym posłużył się do objawienia swych tajemnic Jobowi (Św. Jan, Droga na Górą Karmel, s. 139). Cytuję według W. Granata, Mistyczne poznanie i jego wpływ na etyczną osobowość, „Roczniki Teologiczno-Kanoniczne”, III (1956) z. 2 s. 38. Św. Teresa z A wili: „[...] będzie to wszystko spostrzeganiem cienia, lecz nie bezpośrednim oglądaniem Boga; widzieć go bowiem jasno w życiu nie możemy, jeno pod zasłoną obłoku”. Cytuję według W. Granata, op. cit., s. 39.
  4. Vbique es tota praesens et non te video. Prosl., 16, 2, 113.
  5. Non plus posse videre propter tenebras suas. Prosl., 14, 1, 112.
  6. Si ergo vidit lucern et veritatem vidit te [...] et tamen nondum te vidit [...] non vidit te sicuti es. Prosl., 14, 18-21, 111.
  7. Intra me [...] es. Prosl., 16, 4, 113.
  8. Contemplatio se renforce de l'aura mystique de la „theoria“, „nescientia“ des ténèbres de la „via negativa“, M. D. Chenu, La théologie au douzième siècle, s. 129.