Strona:PL-Rafał Górski-Bez państwa.pdf/166

Ta strona została przepisana.

zaciągniętych przez poprzednich właścicieli. W październiku 1998 r. kombinat wykorzystywał 20% mocy produkcyjnych, pół roku później było to już 60%. Wraz ze wzrostem produkcji rosły i pensje pracowników. Z czasem wprowadzono zróżnicowaną siatkę płac, która odzwierciedlała czas pracy i uciążliwość z nią związaną. W styczniu 1999 r. średnia pensja w kombinacie wynosiła 1 200 rubli, w lipcu 1 500, a w październiku 1 800[1]. Produkowany przez zakładową elektrownię prąd przesyłano za darmo do sieci energetycznej osiedla, nie czyniąc rozróżnienia na pracowników kombinatu i mieszkańców zatrudnionych w innych przedsiębiorstwach. Od początku 1999 r. przekazywano pomoc finansową miejscowemu szpitalowi, szkole, przedszkolu, opłacano również ubezpieczenie zdrowotne emerytowanych pracowników kombinatu. Wykorzystując znajomości Rubinczyka, nawiązano współpracę z firmami działającymi na Ukrainie, Białorusi i w Kazachstanie. Pomoc Rubinczyka miała jednak i złe strony: jego firma sprzedawała kombinatowi ropę po zawyżonej cenie, a wyprodukowany papier kupowała po zaniżonej – 3 tys. rubli za tonę[2]. W tym samym czasie firma Nimonor postanowiła pozbyć się problemu i 15 maja 1999 r. odsprzedała kombinat brytyjskiej firmie Alcem UK Ltd., której dyrektorem był Aleksander Sabadasz, petersburski biznesmen z kryminalną przeszłością, kontrolujący handel spirytusem i aluminium w północnej Rosji. Od chwili, kiedy jesienią 1998 r. zamordowano w niewyjaśnionych okolicznościach Filipa Lemelechiesa – wybranego przez robotników na stanowisko dyrektora handlowego – spodziewano się, że konflikt wokół prawa własności nie zostanie rozstrzygnięty w sposób pokojowy. Pracownicy kombinatu

  1. Zob. A. Nikołajew, Uroki narodnowo Wyborgskowo CBK, „Iskra” 2006, nr 7, s. 5.
  2. Zob. D. Sokołow-Mitricz, Wyborg izmienił diełu riewolucji, vesti.ru/.