Strona:PL A Dumas Czterdziestu pięciu.djvu/889

Ta strona została przepisana.

Za to, Henryk drażnił się z master Love mówiąc za każdym razem ilekroć zwierzę bawiąc się z nim, kąsało:
— A! buntowniku i ty mnie chcesz kąsać! A! niewdzięczny i ty przeciw twojemu królowi? więc wszyscy przeciwko mnie?
Następnie, Henryk z wysileniem, podobnem herkulesowemu kiedy pokonywał lwa Nemejskiego, uspokajał psa, mówiąc:
— Pokonany master Love! pokonany nikczemny spiskowy!
Panowie d’O i Villegnier, mieniący się największemi dyplomatami na świecie, nie mogli nic pochwycić oprócz apostrofy do master Love, Henryk milczał uparcie.
Miał co podpisywać i podpisywał; miał czego słuchać i słuchał z zamkniętemi oczyma akby spał.
Nakoniec trzecia po południu wybiła.
Król kazał przywołać Epernona.
Powiedziano mu, że był na przeglądzie lekkiej jazdy. Zapytał o Loignaca, powiedziano mu, że Loignac próbował koni limuzyńskich.
Sądzono, że ta podwójna przeciwność rozgniewa króla; bynajmniej; król, nad wszelkie spodziewanie zaczął gwizdać, co czynił zwykle ilekroć nie zupełnie był zadowolony.