Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/1313

Ta strona została przepisana.

teraz przed sobą 150 mil morza, zanim spotkamy wybrzeże
— Kochana lady Hamilton, powiedział jakiś głos, chciej mi powtórzyć po włosku, co powiedział milord.
Był to głos króla, który widząc wychodzącą Emmę, udał się za nią na pokład.
Emma przetłómaczyła mu wyrazy Nelsona.
— Ależ, powiedział król, niemający żadnego wyobrażenia o sztuce żeglarskiej, zdaje mi się że wcale nie płyniemy do Sycylii a nawet sądzę, że się udajemy w kierunku Korsyki.
— Najjaśniejszy Panie, odparł Nelson z pewną niecierpliwością, płyniemy z wiatrem i jeżeli W. K. Mość raczy zostać na pomoście, za dwadzieścia minut zobaczy zmieniony kierunek i odzyskamy czas i drogę straconą.
— Zmienić kierunek? Tak, rozumiem, powiedział król: jest to co zrobiłeś przed chwilą. Ale czy nie mógłbyś mniej często zmieniać kierunku? Przed chwilą zdawało mi się że duszę mi wydzierasz
— Najjaśniejszy Panie, gdybyśmy byli na Atlantyku i gdybym płynął z wysp Azorskich do Rio Janeiro, dla osczędzenia W. K. Mości dolegliwości jakiej sam podlegam i dla tego znam ją, zmieniał► bym kierunek okrętu co sześćdziesiąt lub ośmdziesiąt mil; ale jesteśmy na morzu Śródziemnem, płyniemy z Neapolu do Palermo i potrzebuję zmieniać kierunek co trzy mile najwyżej. Zresztą, ciągnął dalej Nelson, rzuciwszy okiem na Kapreę od której coraz więcej się oddalano, W. K. Mość może powrócić do swego mieszkania i uspokoić królowę. Ja ręczę za wszystko.