Strona:PL Ajschylos - Cztery dramaty.djvu/188

Ta strona została przepisana.

KRÓL.
Co zacz on? Niech mi na to język twój odpowie.
PRZODOWNICA CHÓRU.
Wszechwidny pasterz, Argos; pad-r z Hermesa ręki.
KRÓL.
Czy nadto jeszcze inne zesłała jej męki?
PRZODOWNICA CHÓRU.
Tak, gza na nią puściła Zeusowa małżonka.
KRÓL.
W krainach Inachowych [1] zwią go mianem bąka.
PRZODOWNICA CHÓRU.
Od granic ją do granic gnała moc ta wściekła.
KRÓL.
Wiem; prawdą jest to wszystko, coś mi dotąd rzekła.
PRZODOWNICA CHÓRU.
A gdy ją do Kanobu i Memfis przegoni,
Zeus wnętrze jej zapłodnił dotknięciem swej dłoni.
KFÓL.
A jakież płodu Zeusa i krowy jest miano?
PRZODOWNICA CHÓRU.
Epafem go prawdziwie i słusznie nazwano.
KRÓL.
Potćmstwo czy zostało po tym bożym synie?
PRZODOWNICA CHÓRU.
Tak, Libję spłodził, krajów bogatych władczynię.

  1. W tekście Weillowskim, z którego tłomaczyłem, czytamy »Neilosowych«, ale w takim razie należałoby przerwać stychomytyę i wiersz ten włożyć w usta Przodownicy chóru. Przyp. tłom.