Strona:PL Ajschylos - Cztery dramaty.djvu/220

Ta strona została przepisana.

I ja, budując nowe, nie skąpiłem trudu.
Jak wola, zamieszkacie albo w wspólnym domu,
Lub jeśli towarzyszyć nie chcecie nikomu,
Osobno. Wybielcie co najdogodniejsze,
Najlepsze. Ja-ć w«m żadnych praw tu nie umniejszę,
Prócz mnie, swej wam opieki i miasto udzieli,
Co głos dało ta wami. Gdzież zamieszkać śmielej?
PRZODOWNICA CHÓRU.
Królu Pelasgów, niechaj ci na dobrze
Za dobro poszczęści bóg!
Teraz nam ojca przywołać tu każ,
Który nas mądrze i chrobrze
Śród morskich prowadził dróg.
Danaos, rodzic nasz,
Najlepszą wesprze nas radą,
W jakim zamieszkać domu,
Iżby nikomu
Nie być zawadą:
Obcych zbyt łatwo zarzut się uczepi!
Lecz niech się wszystko dzieje jak najlepiej!
Z pieśnią i w chwale
Niech nasze grono stanie
Śród włości,
Co tak wspaniale,
Co tak życzliwie przyjmują swych gości!
I wy, o nasze służebne,
Jesteście w pochodzie potrzebne:
Parami
Kroczcie wraz z nami,
Jak was nam ojciec dał w wianie.

KRÓL odchodzi. Z miasta wraca z orszakiem