Niczém (Piórko wzrusza ramionami).
No, to Szambelanem?
Nie wiem; może nareszcie, będąc wielkim panem...
Jakoś to... ale, ale; czy wiesz, panie Piórko,
Ze się Książe Rodosław żeni z moją córką?
Słyszałem.
I to pewnie, kontrakt ułożony.
Powiedz to w mieście... bądź zdrów.
Sługa uniżony.
Geldhab (sam).
O, szczęśliwy Geldhabie! szczęśliwy człowieku!
O, najszczęśliwszy panie w dziewiętnastym wieku!
Ode mnie na dół idąc całe pokolenie,
Będzie już mitrę nosić, mieć Księstwa znaczenie.
W górę przodków mi brakło, wkrótce ich dostanę;
I jak dla równowagi na pośrodku stanę;
Śmiało się teraz Geldhab pokaże przed światem,
Gdy na dół i do góry zostanie magnatem.
O, szczęście!... córka Księżną, a mój zięć Książęciem,
Ja teściem Księcia, Książę, Księżna mém dziecięciem;