Ta strona została przepisana.
OŻENIĆ SIĘ NIE MOGĘ.
AKT I.
(Salon w domu Pana Gdańskiego.)
SCENA I.
Gdański, Maciej.
(Maciej w pół ubrany sprząta i kurz ściera, za nim rozmawiając krok w krok chodzi Pan Gdański. — Pan Gdański gruby, czerwony, brwi duże, włos kędzierzawy, często pot sobie obciera czerwonym fularem — surdut jego leży na krześle.)
Gdański.
I gdzież byłeś na mszy?
Maciej.
U szwiętego Krzyża.
Gdański.
I Pani tam była zapewne?
Maciej.
A była.
Gdański.
Widziałeś?
Maciej.
A widziałem.
Gdański.
Wyszliście razem.