Ta strona została przepisana.
LITA & COMPAGNIE.
(Obszerny salon, drzwi numerowane — po prawéj stronie od aktorów stolik kilimkiem nakryty, na nim wszystko co trzeba do pisania. — Po lewéj stronie mały stoliczek, na którym taca
z filiżankami: w głębi przy ścianie większy stół nakryty obrusem, talerze, szklanki etc. jak zwykle w traktyjerni.)
SCENA I.
Juliusz, Gustaw, późniéj Jan.
(Palą cygara siedząc przy stoliku po lewéj stronie, Juliusz czyta dziennik.)
Gustaw (dzwoni mocno).
Cóż u djabła! dodzwonić się nie można!
Jan.
Zaraz, zaraz, (wchodząc) przepraszam. Byłem zajęty urządzeniem apartamentów.
Gustaw.
Co się należy?
Jan.
Talara. — Byłem zajęty urządzeniem apartamentów, z których jeden został telegramem na dzień dzisiejszy zamówiony od wielkiego domu handlowego Wrocławskiego Lita & Compagnie, a drugi od domu Gdańskiego, także Lita & Compagnie.