co się piekłem stać może, że umizgi tego łotra śmielszemi kiedyś stać się mogą, a ja ciebie ani słyszeć ani bronić będę mógł.
Byłabymżę godną twojéj miłości bez granic, gdybym i z mojéj strony nie czuła w sobie dosyć siły, aby zniweczyć każdy zamiar, któryby się dla mnie mógł stać niebezpiecznym. Na pierwsze słowo zbyt zuchwałe, na wejrzenie nawet trochę śmielsze, wystąpię z tych progów, bądź pewny i spokojny a nie zapominaj słów Dowmunda, że gwałtowności strzedz się trzeba, bo nas gwałtowność zgubić może.
Jegomość powraca, już na wschodach, prędko, prędko przez okno; gdyby tu Pana zastał, przepadłby nasz cały plan dobrze ułożony.
Jutro pomówiemy.
Jutro, jutro, tylko ztąd czémprędzéj.
Filip tam czeka, powie Panu co masz zrobić.
(do Klary) Dowmund powiedział: z tym warjatem nie ma rady, róbcie zatém jakeście ułożyli a ja wam pomogę w potrzebie.