Strona:PL De Montepin - Potworna matka.pdf/275

Ta strona została skorygowana.

— Nie.
— Trzeba przesłać merowi gminy wiadomość o miejscu urodzenia, co najmniej trzy franki na różne koszta i prosić, żeby pani wysłał pocztą ten akt, dobrze byłoby wskazać w prośbie dokładne daty, ułatwiające poszukiwanie.
— Czy pan by się podjął zażądania takiego aktu dla mnie?
— Czemu nie! Ażeby pani usłużyć...
— Prośbę napisze pan w swoim imieniu...
— A! to pani nie chce, ażeby...
— Tak.
— Bardzo dobrze... Pan mer tylko ze mną będzie miał do czynienia... Niech mi pani poda nazwisko i przypuszczalne daty...
Włosko wziął pióro i przygotował się do pisania.
Garbuska dyktowała:
Joanna Julia Bertinot.
— Urodzona?
— W styczniu 1864 roku.
— Gdzie?
— W Veroix, kantonie genewskim w Szwajcarii.
— Córka?
— Piotra Jędrzeja Bertinot.
— A matki?...
— Nie wiem, jak matce było na imię... — odparta Julia Tordier. — Nawet przypuszczam, że nie zapisane jest w aktach stanu cywilnego.
— To zobaczymy...
— Ale — dodała żywo Garbuska — gdyby nawet jej nazwisko było zapisane, żądam, ażeby mi pan przyrzekł, iż nikomu o tym nie powie.
Były dependent od notariusza uśmiechnął się tajemniczo.
— Sekretarz pani kochana pani — odparł — będzie