Strona:PL Doyle - Dolina trwogi.pdf/32

Ta strona została skorygowana.
ROZDZIAŁ III.
Tragedja w Birlstone.

A teraz muszę na chwilę pozostawić na uboczu moją nic nie znaczącą osobę i opisać wypadki, które zaszły, zanim zjawiliśmy się na widowni, w oświetleniu, jakie im nadają zebrane przez nas później wiadomości. Jedynie w ten sposób umożliwię czytelnikowi ocenę wchodzących w grę osobistości i niezwykłego otoczenia, w którem los kazał im pędzić życie.
Wioska Birlstone jest zbiorowiskiem małych, bardzo starych i wpółdrewnianych chałup na północnej granicy hrabstwa Sussex. Przez całe stulecie nie uległa żadnym zmianom, ale w ciągu ostatnich kilku lat jej malowniczy wygląd i położenie ściągnęło pewną liczbę zamożnych mieszkańców, których wille wyglądają z pomiędzy otaczających je drzew. Drzewa te, według miejscowych opowiadań, stanowią zewnętrzną krawędź wielkiego boru Weald, który przerzedzając się coraz bardziej, dochodzi do północnych wydm kredowych. Pewna liczba małych sklepików zaspakaja potrzeby powiększonej ludności tak, że jest nadzieja przekształcenia się wkrótce starej wioski Birlstone w nowoczesne miasteczko. Jest ona środowiskiem, w którem skupia się życie sporego szmatu kraju, gdyż Tunbridge Wells, najbliższa znaczniejsza miejscowość, leży w odległości dziesięciu lub dwunastu mil na wschód, poza granicami Kentu.