Strona:PL Doyle - Dolina trwogi.pdf/43

Ta strona została skorygowana.

— A zatem morderca lub ktoś inny zdjął najpierw ów pierścień z bryłką złota, potem ślubną obrączkę, a potem włożył z powrotem pierścień z bryłką złota.
— Tak jest.
— Zdaje mi się, że im prędzej damy znać do Londynu, tem będzie lepiej — rzekł. — White Mason, to dzielny człowiek. White Mason zawsze sobie dawał rady sam. Ale w tym wypadku mam wrażenie, że zwrócimy się o pomoc do Londynu. W każdym razie nie wstydzę się przyznać, że zadanie to przechodzi moje siły.