Strona:PL Doyle - Dolina trwogi.pdf/82

Ta strona została skorygowana.

ło wyobraźni, ale jakże często wyobraźnia jest matką prawdy?
Przypuśmy, że w życiu owego Douglasa była rzeczywiście jakaś zbrodnicza tajemnica, jakaś tajemnica okrywająca go hańbą. Tajemnica ta staje się przyczyną morderstwa, dokonanego powiedzmy, przez mścicieli — kogoś z zewnątrz. Ów mściciel, z powodów dotąd mi nieznanych, zabrał obrączkę ślubną zmarłego. Vendetta musi mieć jakiś związek z pierwszem małżeństwem zamordowanego i pierścień zabrany został z jakichś przyczyn, odnoszących się do tego małżeństwa. Barker i żona weszli do pokoju zanim się mściciel oddalił. Morderca przekonał ich, że areszowanie jego stanie się powodem i pozwoli[1] mu uciec. Dlatego spuścili, prawdopodobnie, most, co da się uskutecznić bez hałasu, a potem podnieśli go znowu. Wymknął się i z pewnych powodów przyszedł do przekonania, że lepiej uciekać pieszo, niż na rowerze. Ukrył zatem rower tak, żeby odnalezienie go wypadło w czasie, kiedy już będzie bezpieczny. Na razie jest to wszystko możliwe, nieprawdaż?
— Bezwątpienia, wszystko to jest — możliwe — rzekłem z pewnem ociąganiem się.

— Musimy pamiętać, Watsonie, że wypadek ten, jest z pewnością wypadkiem niezwykłym. Snując dalej nasze przypuszczenia, możemy sobie wyobrazić, że para ta, niekoniecznie para zbrodniarzy — spostrzegła, po odejściu mordercy, że jest w położeniu, w którem trudno jej przyjdzie udowodnić, albo, że sama nie popełniła tej zbrodni, albo, że nie jest w nią wmieszana. Gorączkowo i niezręcznie postarała się wybrnąć z sytuacji. Plamę na futrynie okna

  1. Przypis własny Wikiźródeł Uzupełniono na podstawie tekstu oryginalnego.