Strona:PL Doyle - Szerlok Holmes - 01 - Skandal w księstwie O.pdf/19

Ta strona została uwierzytelniona.

— Tak. Pozostaje więc tylko jeszcze kwestya pieniężna.
O, proszę, daję panu carte blanche!
— Zupełnie?
— Dałbym chętnie jeden z mych zamków za tę fotografię!
— A wydatki natychmiastowe?
Książę dobył z kieszeni gruby portfel i dużą sakiewkę i położył oboje na stole.
— Tu jest trzy tysiące siedemset funtów szterlingów w złocie i banknotach.
Holmes nakreślił pokwitowanie na kartce swego notatnika, wydarł je i podał księciu.
— A adres damy? — zapytał.
— Briony Lodge, Serpentine Avenue, St. Johns Wood.
Holmes zanotował.
— Jeszcze jedno pytanie — rzekł — czy to była fotografia duża, formatu gabinetowego?
— Tak.
— Dobrze. Mam zatem zaszczyt życzyć waszej wysokości dobrej nocy!
Książę wstał i, skłoniwszy się nam, opuścił pokój.
— Dobranoc i tobie, Watsonie! — rzekł Szerlok do mnie, gdy ucichł już przed domem turkot książęcego ekwipażu — byłbym jednak bardzo rad, gdybyś jutro zaszedł do mnie o trzeciej po południu — chętnie pomówiłbym z tobą o tej sprawie.
Przyrzekłem przybyć o umówionej godzinie i poszedłem do domu.