Strona:PL Doyle - Szerlok Holmes - 05 - Centkowana wstęga.pdf/12

Ta strona została uwierzytelniona.

ny całkiem jeszcze świeżem błotem. Żaden inny powóz zaś nie bryzga tak jak wózek myśliwski, a zwłaszcza też, jeśli się siedzi z przodu po lewej stronie woźnicy.
— Bądź jak bądź, jest to pewne, że pańskie wnioski zgadzają się z prawdą, — odparła. — Wyjechałam z domu przed 6-tą, potrzebowałam 20-tu minut na to, aby przybyć do Leatherhead i przybyłam pierwszym pociągiem na stacyę Waterloo. Dłużej tak być nie może, ja tego wytrzymać już nie mogę, zwaryuję chyba. Nie mam nikogo zgoła, do którego zwrócić mogłabym się o pomoc — nikogo; jednego jedynego człowieka tylko obchodzę wogóle, a ten biedak nie wiele może dla mnie uczynić. Opowiadano mi o panu, panie Holms. Jedna z moich znajomych, pani Farintosh, której raz byłeś pomocnym w okropnym kłopocie, dała mi pański adres. Ach, czy nie sądzisz pan, że i mnie mógłbyś dopomódz również a przynajmniej rozproszyć tę ciemność, jaka mnie otacza? Wynagrodzić pana za jego usługi coprawda w obecnej chwili nie jestem w stanie, ale za sześć tygodni a może za miesiąc, kiedy wyjdę za mąż i rozporządzać będę swoim majątkiem, przekonasz się pan, że nie jestem niewdzięczną.
Holms wyjął ze swego biurka książeczkę, w której zapisywał zazwyczaj wszystkie wyświetlone przez siebie sprawy i począł przerzucać jej kartki.
— Farintosh, — mruknął, — ach tak, teraz przypominam sobie ten wypadek. Chodziło tam o dyadem z opalów. To było jeszcze przed twoimi czasami, Watsonie. — Mogę panią zapewnić, że z całą przyjemnością zajmę się jej sprawą równie gorliwie, jak to uczyniłem podówczas względem zaprzyjaźnionej z panią damy. Co się tyczy mego wynagrodzenia, to znajduję je wyłącznie w samej już działalności; natomiast może pani we właściwym czasie zwrócić mi wydatki, jeśli jakie zmuszony będę w tym celu poczynić. A teraz, proszę, abyś nas pani zawiadomiła o wszystkiem, co według niej ma jakieś znaczenie w tej sprawie.
— Ach, — rozpoczęła nieznajoma, — najokropniejszem w mojej sprawie jest to właśnie, że moje obawy są tak nieokreślonej natury a podejrzenia moje opierają się tylko na wysoce małoznacznych okolicznościach, które każdemu innemu wydać się mogą bez wielkiej wagi. Nawet człowiek, od którego w pierwszej linii miałabym prawo żądać rady i pomocy, uważa wszelkie moje domysły, gdym mu się z nich zwierzyła, wprost za urojenie rozdrażnionych nerwów. Nie mówi on tego wprawdzie bez ogró-