Strona:PL Doyle - Tajemnica oblubienicy i inne nowele.pdf/117

Ta strona została skorygowana.

wydawać. Ale jeszcze jedno pytanie: Czy w przeddzień ucieczki odwiedzał kto młodego lorda?
— Nie.
— Czy otrzymał jaki list?
— Tak jest, mr. Holmes.
— Czy wiadomo panu, od kogo ten list pochodził?
— Od Jego Książęcej Mości.
— Czy otwierasz pan listy przychodzące do uczniów zakładu?
— Nie.
— Więc jakże możesz pan wiedzieć, że list ten pochodził od ojca młodego księcia?
— Na pieczęci był wyryty herb książęcy, adres był napisany dobrze mi znanem, charakterystycznem pismem księcia. Oprócz tego książę przypomina sobie dokładnie, że właśnie w ten dzień wysłał list do syna.
— Czy poprzednich dni chłopiec odbierał jakie listy?
— Żadnych, o ile sobie przypominam.
— A czy otrzymywał kiedy listy z Francyi? To bardzo ważne.
— Nie, nigdy.
— Oczywiście pojmujesz pan do czego zdążają wszystkie moje zapytania. Albo chłopca uprowadzono przemocą, albo też uciekł dobrowolnie. Ale jeżeli uciekł dobrowolnie, musiał mieć do tego jakąś podnietę, inaczej nie zdecydowałby się na to, nie uczyniłby tego bez po-