Strona:PL Doyle - Tajemnica oblubienicy i inne nowele.pdf/129

Ta strona została skorygowana.

odległość jest nie większa jak sześć mil. Jest to przestrzeń wyjątkowo pusta. Kilku osadników, kopiących torf, dzierżawi tam małe parcele, na których hodują owce lub bydło rogate. Poza tem jedynemi istotami, zamieszkującemi tę okolicę są ptaki wodne. Pustkowie ciągnie się aż do traktu rządowego, prowadzącego do Chesterfield. Jak widzisz, jest w tem miejscu kościółek, kilka małych domów i gospoda. Zaraz obok zaczynają się strome wzgórza. Tam więc przedewszystkiem musimy jutro rozpocząć nasze poszukiwania.
— Ale kwestya jazdy rowerem nie da się w ten sposób wytłomaczyć — powtórzyłem z uporem.
— No, no, przesadzasz, mój drogi — odparł niecierpliwie Holmes. — Dobry jeździec nie musi koniecznie jechać po bitej drodze, zresztą na torfowisku jest dosyć ścieżek, a nie trzeba zapominać, że księżyc świecił i noc była bardzo jasna. Hola! a to co znowu?
Usłyszeliśmy nagle niecierpliwe kołatanie do drzwi, w chwilę później wszedł do pokoju Dr. Huxtable. W ręku trzymał niebieską czapeczkę, używaną przy grach na wolnem powietrzu, z białą odznaką.
— No, nareszcie mamy jakiś punkt oparcia! — zawołał ze wzruszeniem. — Dzięki Bogu trafiliśmy na ślad tego kochanego chłopca; oto jego czapka.