— No tak, tak. Tymczasem jednak udało się rozwiązać szczęśliwie tamtę sprawę, chociaż właściwie nie było się tam nad czem namyślać. A zatem czytaj, czego się dowiedziałeś.
— Oto pierwsza notatka, jaką mogłem znaleść. Jak widzisz była umieszczona przed kilku tygodniami w Morning-Post w rubryce «Wiadomości osobistych». — «Lord Robert St. Simon — powiedziano tam — drugi syn księcia Balmoral, zamierza wstąpić w związki małżeńskie z panną Hatty Doran, jedyną córką pana Alojzego Dorana z San Francisko w Kalifornii. Słychać, że ślub odbędzie się w najbliższym czasie». — Oto wszystko.
— Krótko i jasno — zauważył Holmes, który wygodnie wyciągnął się przed kominkiem.
— W tym samym tygodniu pomieszczona była obszerniejsza wzmianka w jednem z pism wytwornego świata. Aha, otóż i ten artykuł:
W niedługim czasie trzeba będzie i w sprawach małżeńskich zaprowadzić granicę cłową, podobnie jak przy innych naszych produktach. Rodziny Wielkiej Brytanii jedna po drugiej oddają berło domowego ogniska w ręce pięknych cudzoziemek z za Oceanu. Liczba zwycięstw, które te zachwycające tryumfatorki odnoszą ciągle na naszym kontynencie, powiększyła się w ubiegłym tygodniu znowu o jedno więcej i to nie małe. Lord St. Simon, który od lat przeszło dwudziestu odpierał dzielnie strzały Amora, zamierza obecnie,