Strona:PL Doyle - Tajemnica oblubienicy i inne nowele.pdf/88

Ta strona została skorygowana.

Młody urzędnik policyjny był niezmiernie uradowany swym tryumfem i ciągle powracał do tego samego tematu.
— Więc sądzisz pan rzecywiście, że rozwiązanie, do jakiego doszedłeś, jest trafne? Że nie można już nic dodać w tej sprawie? — spytał Holmes.
— Nigdy w życiu nie spotkałem wypadku mniej skomplikowanego i więcej jasnego.
— A jednak nie odważyłbym się twierdzić, że wszystko tak jasno wynika jedno z drugiego.
— Jestem wprost zdumiony tem, co pan mówisz, mr. Holmes. Czy można tu jeszcze w coś wątpić?
— Czy wytłómaczenie sprawy, jakie pan sobie wytworzyłeś, tłómaczy także każdy poszczególny punkt?
— Niewątpliwie. Dowiedziałem się, że młody Neligan w dniu spełnienia zbrodni zamieszkał w hotelu w Brambletye. Przybył tam pod pozorem zwiedzania okolicy. Pokój jego znajdował się na parterze, mógł więc wychodzić w dzień i w nocy, kiedy mu się podobało. Tejże samej nocy udał się do Woodmans Lee, zobaczył w kabinie Piotra Careya i wszczął z nim kłótnię, podczas której zabił go harpunem. Potem, przerażony tem, co uczynił, uciekł z chaty, a przy tej sposobności zgubił notatnik, który przyniósł z sobą, aby wypytać się Piotra Careya o te rozmaite papiery wartościowe. Do tego przy-