Strona:PL Dumas - Hiszpania i Afryka.djvu/490

Ta strona została przepisana.

Posłaniec wrócił na ląd z trzema workami, a na statek przysłano połowę jeńców.
Potem zabrano resztę okupu, w zamian za który dozwolono drugiemu oddziałowi jeńców połączyć się ze swojemi towarzyszami.
Wszyscy uwierzyli w istotne ocalenie, dopiero wtedy gdy się w pośród francuzów znaleźli, gdy pod stopami swojemi uczuli deski francuzkiéj łodzi, gdy każdy z nich trzymał w ręku dzielny karabin.
W niewoli arabskiéj zostawali czternaście miesięcy i dni dwadzieścia. — Wszyscy przybyli do Mellili, przenocowali tam, a nazajutrz rano statkiem pana Durande popłynęli do Dżema-R’azuat.
Wykupieni jeńcy byli:

PP.

Podpułkownik Courby de Cogniord.
Porucznik Larrazee.
Podporucznik Thomas.
Doktor Cabasse.
Porucznik Martin, z 15 pułku lekkiéj piechoty.
Wachmistrz Barbut, z 2 pułku huzarów.
Tesfard, huzar.
Metz, huzar.
Trotté, strzelec z 8 batalionu.
Michel, strzelec z 41 pułku liniowego.
I pani Teresa Gilles.

Oficer który umarł dnia poprzedzającego, niedoczekawszy oglądania ziomków swoich, nazywał się Hillerin, był porucznikiem w 41 pułku.
Powyższe fakta spisałem z całą dokładnością za dyktowaniem samego don Luis Cappa; Desbarolles służył mi za tłómacza, a jeden chłopak okrętowy zastępował miejsce pulpitu.