Ojcze! rzecz skończona.
Ha?
Wszak przysięgła?
Amen.
115
Ojcze! idźmy razem,
Ja sam jestem — jak senny!
Chmara! idź z rozkazem,
Niechaj mi tu mularzy przyszle budowniczy.
Cóż to jest?
Król Jegomość tutaj sobie życzy
Kaplicę mieć pod bokiem; więc trzeba mularzy.
120 Ojcze! tobie coś patrzy okropnego z twarzy.
Ja Mospanie spokojny — Na Chrystusa rany
Spokojny jestem starzec. Choćby teraz w tany
Tak mi wesoło, tak mię ta przysięga cieszy.
Gdyby nie to, że śmierci się kościotrup śpieszy
125
I już stoi nad głową, śmiałbym się na gardło...
Lecz, Mości Panie, serce już we mnie umarło;
Śmierć się dotknie i kości na proch się rozsypią...
Cyt - cyt — cyt... czy słyszałeś? jakieś bóty skrzypią —
Czemu Waść drżysz?
Już późno, ojcze, już poranek...