Strona:PL Dzieła Juliusza Słowackiego T2.djvu/372

Ta strona została przepisana.
PUBLICZNOŚĆ.

Cóż o rodzie królowéj?

WAWEL.

       15 Z historycznych szczytów
Patrząc, ród jéj prowadzę z kraju Obotrytów
Którzy mięsa nie jedzą. Chodź jeden uczonek
Mieni że pochodziła z kraju Amazonek;
Ale ja mu zarzucam fałsz w kroniki nocie,
       20 I dowodzę dowodem i topię go w błocie.
Obaczycie go piórem zabitego w trunie.

PUBLICZNOŚĆ.

Cóż powiadasz na piorun?

WAWEL.

Sądzę o piorunie,
Że kiedy burza bije, trzeba bić we dzwony,
Że gałązka laurowa lepsza od korony,
       25 Bo w laur piorun nie bije, ani głowie szkodzi.

PUBLICZNOŚĆ.

Czy jesteś tego pewny?

WAWEL.

Ten co w laurach chodzi,
Autor niniejszéj sztuki, słusznie wam opowie
Że odkąd nosi wieniec laurowy na głowie
Piorun weń nie uderzył.

PUBLICZNOŚĆ.

Pochlebiasz mój łysy
       30 I królom poetom... idź precz za kulisy...


KONIEC EPILOGU.