Strona:PL Edgar Allan Poe-Opowieści nadzwyczajne tom II 187.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

O, zgrozo zgróz! Lodowce ukazują się nagle na prawo i na lewo, i kołujemy zawrotnie w olbrzymich koncentrycznych okręgach, wokół brzegów olbrzymiego amfiteatru, który wierzchołki swych murów zatraca w ciemności i bezmiarze. Wszakże zostaje mi jeno okruch czasu dla rozmyślań o własnym losie. Okręgi zwężają się raptownie, zanurzamy się naoślep w cieśninie wirów i wśród wycia, ryku i huku Oceanu okręt drży — na Boga — zapada się — tonie![1]




  1. Rękopis, w butli znaleziony zjawił się w druku po raz pierwszy w r. 1831, a dopiero po upływie lat wielu zapoznałem się z mapami Mercator'a, na których widać ocean, czworgiem ujść wpadający do polarnych otchłani (na północy) i znikający we wnętrzach ziemi, — sam biegun przedstawiono w kształcie czarnej skały która się wznosi na wysokość niepomierną.