Strona:PL Edgar Allan Poe-Opowieści nadzwyczajne tom I 140.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

półgłosem wyrzec słów kilkoro — tedym zapytał cienia, gdzie ma swój pobyt i jak mu na imię? I odpowiedział cień:
— „Jam jest Cień, a mam swe barłogi obok katakumb Ptolemaidy, tuż w pobliżu ponurych pustyń piekielnych, które tają we wnętrzu nieczysty kanał Charona!“.
I wówczas — wszyscy siedmiu — porwaliśmy się z miejsc, dotknięci strachem, i trwaliśmy — chwiejni i drżący na ciele i obłędni, — dźwięk bowiem głosu owego cienia należał nie do jednej istoty, jeno do całej gromady. I głos ów, zgłoska po zgłosce odmieniał barwę swego brzmienia i mętnie docierał do naszych uszu, przedrzeźniając znajome i poufne głosy tysiąca i tysiąca zniknionych druhów.