Strona:PL Edgar Allan Poe-Opowieści nadzwyczajne tom I 216.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

ni[1] bowiem mieli poglądy podobne, ile dla owej stanowczości, z którą Usher przy nim obstawał. Pogląd ów w ogólnych zarysach był jeno wiarą w zdolność czucia wszystkich istot roślinnych. W zboczonej wyobraźni Usher'a pogląd ów nabrał cech jeszcze zuchwalszych i wkraczał pod pewnymi względami w dziedzinę świata nieorganicznego. Brak mi słów, aby wyrazić całą rozciągłość, całą powagę, całą bezoporność jego wiary. Wiara ta wszakże była, jak już napomknąłem, związana z siwymi kamieniami domu jego przodków. W tym razie zdolność czucia powstawała, jak mu się roiło, w warunkach, zależnych od metody, która budową kierowała, — od stosownego rozkładu tak kamieni, jak wszelkich przesłaniających je liszajów, i od spróchniałych drzew, które tkwiły naokół, — lecz przedewszystkiem od niezmienności tego układu i od jego odwzorów w sennych wodach stawu. — „Dowodem widocznym tej czuciowości, mówił Usher, a jam go słuchał z niepokojem, — było stopniowe lecz stanowcze zgęszcza-

  1. Watson, Percival, Spallanzani, a przedewszystkiem biskup de Landaff — patrz Badania chemiczne tom V (E. A. P.).