Strona:PL Edward Nowakowski-Ksiądz Ignacy Polkowski.pdf/5

Ta strona została przepisana.

a on je niemal wszystkie przeczytał. Następnie uporządkował tak wzorowo, że pod tym względem nie ustąpi najpiérwszym w Europie tego rodzaju zbiorom. Czy wystawią ks. Polkowskiemu na Wawelu pomnik? nie wiem, ale wiem, i każdy to przyzna, że on sam sobie, póki Wawel stać będzie, wystawił pomnik w téj pomnikowéj pracy i imię swoje na wieki związał z tém archiwum kapitulném, które należy do najcenniejszych, owszem, nieocenionych zbiorów polskich. Uporządkowanie tego archiwum jest jakby odtworzeniem i przywołaniem do życia tylu wieków, bo od XI wieku, — życia katedry krakowskiéj, która tak ściśle była zespolona z życiem całéj Polski. — Wiadomo, że archiwum kapituły katedralnéj krakowskiéj w spuściznie po świetnéj i świętéj przeszłości, posiada najstarsze zabytki piśmienne, sięgające XI wieku.
Praca nad uporządkowaniem tego archiwum mogłaby zająć całe życie największego pracownika. Wszakże ks. Polkowski znalazł jeszeze dosyć czasu na wydawanie licznych dzieł, których dołączony przy końcu spis objaśni czytelnika o jego działalności literackiéj i naukowéj. Wszystkie te prace ks. P. sumienne, z wielką ścisłością, z wielkiém zamiłowaniem i z gruntowną znajomością rzeczy pisane. Niektóre z nich wielkie nawet mają znaczenie i ze wszech miar zasługują na szczególniejszą uwagę, jak: „Katedra Gnieznieńska.“ Obfite tu i umiejętne nagromadzenie materyjału historycznego, mało dostępnego i prawie przez nikogo przedtém nieporuszonego i w większéj części wcale nieznanego, wielce szacowną czyni tę księgę; ciepło zaś serdeczne, wiejące z kart opisu téj arcykatedry naszych prymasów, téj matki wszystkich kościołów polskich, sprawia nader miłe wrażenie. Nawet i teraz, po wydaniu przez Korytkowskiego Arcybiskupów gnieznieńskich, dzieło Polkowskiego nie straciło swojéj wartości. Piękna zaś edycyja, opatrzona licznémi drzeworytami i fototypijami za tę ozdobną szatę| jedna wydawcy osobliwą podziękę.
Następnie dzieła ks. Polkowskiego o Koperniku, (ob. niżej spis dzieł Nr. 10, 13, 14, 15, 16, 17 i 18), słusznie zjednały mu zaszczytny tytuł historyjografa Kopernika. Wiele i w Polsce i za granicą wydano wielkiéj wartości dzieł o Koperniku. W ostatnich zaś czasąch, kiedy z powodu obchodu w całym cywilizowanym świecie 400-setnéj rocznicy urodzin Kopernika, utworzyła się cała literatura o Koperniku, ks. Polkowski wydał powyższe dzieła i przewyższył wszystkich i ostatecznie historycznémi dokumentami dowiódł polskiego pochodzenia Kopernika, dając stanowczą odprawę Niemcom, przywłaszczającym sobie naszę chlubę, ozdobę i naszę własność.
Dalsze dzieła ks. P. o Długoszu, (ob. niżéj Nr. 34, 35, 36, 27), o Sobieskim, (Nr. 58, 60, 61, 62, 66, 68, 71, 72), szczególnie ważny zbiór aktów, dotyczących się Stefana Batorego, (Nr.91[1]), a nadewszystko najliczniejsze, dotyczące Krakowa, mianowicie katedry krakowskiéj — opisy jéj skarbca, relikwijarzy, gobelinów, rękopismów i t d. i inne w różnych przedmiotach (ob. spis dzieł) pisane, zjednały ks. P. należne uznanie w świecie uczonym. W skutek czego był zaproszony na członka do Akademii Umiejętności w Krakowie, do Komisyi archeologieznéj, Komisyi historycznéj, do Komiyi językowéj, filologicznéj, w Poznaniu, do Towarzystwa przyjaciół nauk, we Lwowie do Towarzystwa archeologicznego, w Paryżu do Towarzystwa historyczno-literackiego, — kongresu międzynarodowego, antropologicznego i archeologicznego, w Rzymie do Muzeum Kopernika.

W tych pracach atoli naukowych była tylko jedna część jego życia. Działalność kapłańska jego była téż niemniejsza, jeśli nie większa, jako kaznodziei katedralnego, podkustosza kat., notaryjusza i sekretarza kapituły, radcy konsystorza biskupiego, dyrektora archiwum biskupiego, spowiednika Dominikanek, prebedarza koścoła Bożego Miłosierdzia na Smoleńsku i t d., a któż zliczy jego nauki, odczyty, kazania, które miéwał we wszystkich niemal kościołach krakowskich i okolicy? Jakoż właśnie ostatnie kazanie, które miał w Kalwaryi, na odpuście, w otwartém polu do 100,000 zebranego ludu i które musiał mówić podniesionym głosem, zadało mu cios ostatni i spowodowało, w ślad zatém, w kilka dni

  1. Z powodu 300-letniéj rocznicy Stefana Batorego, odprawiono w katedrze uroczyste nabożeństwo z celebr. J.F. ks. Biskupa Dunajewskiego, — podczas którego miał ks. Polkowski kazanie.