Strona:PL Edward Nowakowski-Mowa żałobna podczas pogrzebu ś. p. ks. Teodora Rogozińskiego kanonika H. i podkustosza, w kościele katedralnym krakowskim.pdf/18

Ta strona została uwierzytelniona.

Wreszcie z pielgrzymką udaje się do Rzymu. O! jak wielka dla kapłana pociecha, u stóp Namiestnika Chrystusowego wyrazić swoje przywiązanie do kościoła i otrzymać jego błogosławieństwo. O tem pózniej — wspominając, zawsze miał łzy rozczulenia w oczach.
Lecz oto dobiegło już 50 lat kapłaństwa. Uroczysty obchód Jubileuszowy, które mu sprawiły wdzięczne i przywiązane Wizytki, w gronie dawnych towarzyszy syberyjskiej niewoli — i licznego duchowieństwa krakowskiego, z którymi go łączyła przyjaźń serdeczna, — uwieńczył jego pracę, zasługi, i był jakby zapowiedzią — tego wieńca sprawiedliwości, o którym św. Paweł wspomina, a który ze wszelką słusznością możemy do św. p. X. Kanonika Rogozińskiego zastosować.
Gonitwem dobrą odprawił, zawodum dokonał, wiarem zachował, naostatek zgotowany mi jest wieniec sprawiedliwości, który mi odda Pan, Sędzia sprawiedliwy.
Wślad za tem czując się chorym, odezwała się silniej tylu udręczeniami wywołana sercowa choroba — wyjechał do wód, skąd jakby przeczuwając swój kres życia powrócił do Krakowa, żeby w Krakowie życie zakończyć i w tej ziemi krakowskiej ciało swe, w oczekiwaniu Zmartwychwstania Ciał, złożzć.
I oto trumna jego w tej starożytnej przesławnej krakowskiej katedrze stoi, w obec ołtarza i trumny Św. Stanisława. — Aniołowie i patroni tej świątyni przy pożegnaniu dziękują mu za służbę jego świętą tutaj — i błogosławieństwa swe, i modlitwy za nim swoje święte łączę z naszem nabożeństwem żałobnem i wielce żałosnem. — O Matko Boska, on był przez całe swoje życie wielkim Twoim czcicielem, — i wiernym pobożnym, świątobliwym kapłanem. Matko nieskończonego miłosierdzia! przemożną Twoją przyczyną spraw, u Stóp Twoich błagamy w pokorze:
— Niech mu światłość wiekuista świeci — niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen.

separator poziomy