Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Bene nati.djvu/047

Ta strona została przepisana.

dzie jeszcze dwa jej utwory, należące do najwcześniejszych, w których postacie z ludu wyprowadziła, lecz nie stanowią w nich one czynnika przeważnego, służąc jedynie do uwydatnienia myśli przewodnich, mających na celu stosunki, przekonania i przesądy warstw inteligentnych. Mam tu na myśli „Syna stolarza“ i opowieść „Z życia realisty.“ W pierwszym utworze przedstawiła króciutko dzieje wykształcenia Romana Hebla, który przy pomocy dobrego pana wyszedł ze stanu włościańskiego na prawnika, wprowadziła go tryumfalnie do pałacu i pozwoliwszy mu bardzo łatwo zwyciężyć uprzedzenia stanowe, oddała mu rękę pięknej Lilli. W drugim, jakby robiąc aluzyą do pięknej powieści Kraszewskiego, opisała zakochanie się realisty-technika w pięknej robotnicy fabrycznej Ulanie i zamiar żenienia się z nią, zamiar, którego spełnienie Ulana, choć całą duszą kochała panicza, udaremniła, uciekając z fabryki i kryjąc się przed poszukiwaniami zakochanego dopóty, aż ten zapomniał o romantycznym epizodzie swego życia i znalazł towarzyszkę dozgonną w pannie ze sfery szlacheckiej. Nie zginął tedy z miłości realista, ani też Ulana, wyszła bowiem za ogrodnika. Myślą zasadniczą obu tych utworów jest, że w kwestyi miłości i związków małżenskich nie idzie o różnice stanów, ani o pociąg zmysłowy, lecz raczej o harmonię umysłów, o stopień rozwinięcia duchowego. Autorka miała na widoku, mianowicie w opowieści „Z życia realisty,“ ten romantyczny dogmat, iż miłość jest potęgą nieprzepartą, nie zważającą na żadne przeszkody i różnice; że sama dla siebie jest wystarczającym powodem i sama sobie wystarcza — i przeciwko temu przesadnemu mniemaniu zaprotestowała, dając do zrozumienia, że miłość w świecie cywilizowanym jest już uczuciem złożonym, na które składa się wiele różnorodnych czynników.