Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Eli Makower-Tom II.pdf/228

Ta strona została uwierzytelniona.

nikt. Co znaczyłam na świecie i komu potrzebną tam byłam?.. nic i nikomu. A więc odeszłam od was w milczeniu i z pokorą, zamknęłam się w téj trumnie swojéj, ciało swe przyodziałam szatą pustelniczą i sam na sam z Panem żyć zaczęłam. Ale wy i tu pokoju mi nie dajecie, wy i tu w ciszę moję wrzucić usiłujecie obrzydłe echa światowych wrzaw i namiętności. O! precz, precz odemnie, obrzydłe mary świata tego, które przypominacie grzeszną i nędzną przeszłość moję! Precz odemnie, wy pokuszenia duchów ciemności, które pragnąc odwieść mię od stóp Pana i samotnych z Nim rozmów, oblekacie na siebie postacie dzieci moich! Nie chcę was słuchać! Przyjdź! przyjdź, Panie, królestwo Twoje i bądź wola Twoja na ziemi, jako...
Dalszy ciąg mowy jéj przycichał stopniowo i umilkł zupełnie za drzwiami, które bez szelestu zamknęły się za matką Lili i Mieczysława. Nie można było mylić się. Kobiéta ta z przeszłością burzliwą i z wielu względów występną z samolubném sercem, przerażoném sumieniem a ognistą wyobraźnią — była już nawpół obłąkaną. Z dźwięków głosu jéj, słabych i ostrych z kolei, z wiecznego podnoszenia w górę jéj źrenic, z gorączkowych rumieńców i febrycznych drgań, które wstrząsały jéj ciałem, gdy mówiła o piekle i duchach ciemności, odgadnąć można było wszystkie zabobonne przestrachy, wszystkie czarujące i naprzemian straszliwe wizye, otaczające ją w komnacie jej samotnéj; odgadnąć można było niezbadane żale jéj za szczęściem ziemskiém, które ją opuściło, i ekstatyczne tęsknoty, porywające ją ku zaziemskim krainom. Choroba ducha, źle i krzywo ukształconego, boleści serca, pozbawionego jedynych trwałych rozkoszy ziemskich, z uczuć szlachetnych i myśli światłéj płynących, wywołały w niéj chorobę