Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Rodzina Brochwiczów t.1 255.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

— Z Lidzkiego powiatu! — zawołała — tak, tak, z Dryliszek...
— Ojcem twym był Ignacy Drylski i, wyprzedawszy się w Dryliszkach, kupił sobie kolonią około Lidy... ożenił się... poczekaj-no, kochańciu... ożenił się z Józią Rybską, która była panną służącą u pani Podkomorzynéj Wojtkowéj.
Drylska potwierdzająco kiwała głową.
— Było was rodzeństwa czworo — ciągnęła pani Róża — Antoni, który został księdzem, i ma teraz parafią blizko Oszmiany.
— Święty człowiek! — szepnęła Drylska z czułością — święty człowiek, pani moja... pobożny... uczony...
— Drugi brat twój Józef, rządzcą jest w majątkach Porzewickich...
— Sześcioro dzieci ma! pani moja! człowiek biedny, ale poczciwy i dobry, choć go do rany przyłóż...
— Widziałam go i dzieci jego, niedaléj jak trzy miesiące temu, kochańciu, kiedym bawiła u Porzewickich...
Drylska plasnęła rękoma. Twarz jéj jaśniała, jak słońce.
— Pani kochanieńka! drogieńka! — zawołała — jakże tam mój Józio wygląda? a żonka jego, czy zawsze taka zazdrosna? Starszy synek chorowity był, nie wiem, czy go uleczyli; a córeczka Kasia istny aniołek; jak się tam ona nieboraczka hoduje?