Ta strona została przepisana.
KOPREUS.
I wówczas nie, gdy słuszność w mych słowach ujawnię?
DEMOFON.
Gdzie słuszność gnać żebrzących o pomoc?
KOPREUS.
Niech spada
Wstyd na mnie, ale tobie szkoda stąd nielada!
DEMOFON.
Tak, szkoda, jeśli stąd ich brać pozwolę tobie.
KOPREUS.
Więc wydal ich z swych granic, tam ja swoje zrobię.
DEMOFON.
Przewrotny! Bóg się nie da oszukać niegodnie,
KOPREUS.
Przytułek snać tu wszystkie znaleźć mogą zbrodnie?!
DEMOFON.
Świątynia jest ochroną dla każdego w świecie.
KOPREUS.
O, inne o tem zdanie w Mykenie znajdziecie.
DEMOFON.
Więc ja tutaj nie panem? Niechże mi kto powie!
KOPREUS.
Tak, tylko nie krzywdź tamtych, mając rozum w głowie.
DEMOFON.
Wam krzywda, gdy ja bóstwa szanuję spokojnie?
KOPREUS.
O, nie chcę ja cię widzieć z Argiwami w wojnie.