Niechay Siostry za nim płaczą,
Iuż krwią zaschła mu powieka,
Iuż go więcéy niezobaczą“ — 60
Skończył Rycérz — a Hedwiga
Już na wszystko w koło głucha,
Znikłéy mowy iescze słucha,
I zbłąkaném okiem sciga
Zdraycę, co fałszywą wieścią 65
Przeiął iey serce boleścią —
Wstaie, do Zamku powraca,
Jakby w nowe życie pchnięta,
Wszystkiego pamięć utraca,
Smutną tylko wieść pamięta. — 70
Jętey [?] cichém obłąkaniem,[1]
Poki słońce światło ciska,
Ciemnéy kaplicy zwaliska,
Lubem teraz pomieszkaniem;[2]
Tam ni ięczy, ni się skarzy, 75
Ni łzę upuści po twarzy,
Spokoyna chociaż ciérpiąca,
Zimne czoło o dłoń spiéra,[3]
A gdy zégar dźwięk roztrąca,
W czarne sklepienie poziéra. — 80
Lecz gdy nocna przyidzie pora,
W żałobne odziana szaty,
Bierze lutnię, zrywa kwiaty,
Zwolna idzie do ieziora;
Tam, nadziei zbyt daleka, 85
Cieniów krwawych tylko czeka;
I czasami biie w strony,
I słucha z troską iedyną,
Strona:PL Fredro Aleksander - Nieznany zbiór poezyj.djvu/019
Ta strona została uwierzytelniona.