Ta strona została uwierzytelniona.
Do Przyjaciół.
Dla tych z pomiędzy łaskawych czytelników, którzy znając moje dawniejsze usiłowania na polu naukowém, z pewném niedowierzaniem wezmą te poezye do ręki i zdziwią się, skąd mię stać było na tak zbytkowne zajęcie, wypada mi powiedzieć słów parę.
W ciągu dłuższego pobytu mego za granicą przed trzema laty, w długich i samotnych przechadzkach w dolinie Adygi i na brzegach morza Śródziemnego, nawiedzać mię zaczęły i kręcić się po głowie wiersze, goście od lat młodzieńczych niewidziani i w twardéj pracy życia zapomniani — i prześladowały mię z taką natarczywością, że opędzić się im nie mogłem.