Na śnieg, na słotę,
Wiatrom na psotę,
Nad przepaściami,
Ciemnemi mgłami,
Raz tam! raz tu!
Naprzód bez tchu!
Znieśćbym już wolał
Wszelkie przykrości,
Niźli rozkosze
Wiernéj miłości!
Bo jakże dziwne
Sprawia cierpienie
- ↑ Przekład ostatniéj strofki wolny.