Strona:PL Hans Christian Andersen-Baśnie (1899) 228.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
SŁOWIK





WWiele lat upłynęło od zdarzenia, które wam chcę opowiedzieć, więc posłuchajcie, zanim ludzie całkiem o niem zapomną.
Wiecie zapewne, że cesarz chiński jest Chińczykiem, zarówno jak jego dworacy i wogóle wszyscy mieszkańcy tego kraju.
Otóż pałac tego cesarza należy do najpiękniejszych gmachów w całym świecie, — olbrzymi, wspaniały, i z najcieńszej porcelany, tak kruchej i delikatnej, że prawie dotknąć się do niej nie można.
Dokoła pałacu rozciąga się ogród, pełen najrzadszych, najpiękniejszych kwiatów. Do tych ostatnich przywiązane są małe dzwoneczki ze szkła i srebra, które dzwonią, kiedy kto przechodzi, a to dlatego, aby nie zapomniał nikt spojrzeć na nie.
Tak mądrze wszystko było urządzone w ogrodzie chińskiego cesarza. A ogród ciągnął się bardzo daleko i sam ogrodnik nie wiedział napewno, gdzie się kończy.