Strona:PL Herbert George Wells - Pierwsi ludzie na księżycu.pdf/245

Ta strona została przepisana.

czego keworytu dotychczas nie wynaleźli na księżycu. Wiedza ich w tym kierunku nie ustępowała w niczem naszej, idea keworytu dawno im była znana, tylko jej jeszcze nie przeprowadzili. Potem okazało się, że na księżycu brak heljum, bez którego nie można keworytu wytworzyć.“
„W rozmowie dałem im do poznania, że tajemnica fabrykacji keworytu jest tylko mnie samemu znaną i beze mnie na ziemi nikt jej nie odkryje. Dziś zdaje mi się, że nie było to całkiem ostrożnie z mej strony mówić im o tem... Ale czyż potrzebna jest taka ostrożność? Losu mego ona nie zmieni, jak nie zmieniła usposobienia otaczających dla mnie. Wielki Władca przeszedł odrazu do rozmowy o międzyplanetarnych przestrzeniach, nie mogłem nawet udowodnić, że powiedziałem mu prawdę.“
„Bo wogóle trudno było przed nim kłamać. Muszę przyznać, że jego wielki rozum zmusza do uległości. Chciałbym zaznajomić go bliżej z ziemią, dać mu jasne pojęcie najgłówniejszych motywów, kierujących naszem życiem, zmusić go do szacunku dla nas i patrzenia na nas z większem dowierzaniem.“

„Gdym mu wyjaśnił wszystko, co tyczyło się naszej wyprawy na Księżyc, prosząc o przebaczenie głupiego gniewu Bedforda[1] i gwałtu jego nad selenitami, audjencja skończyła się. Wielki Władca odrzekł mi, że narazie mu to wystarczy, że musi przemyśleć wszystko, czego się ode mnie dowiedział, posadzili mnie znowu na noszach i odnieśli z temi samemi ceremonjami do mej komnaty, leżącej w pobliżu aparatu, przy którego pomocy teraz telegrafuję. Po chwili odpoczynku zaraz wziąłem się do pracy.“

  1. I polegaj tu potem na przyjacielu!