Strona:PL Horacy - Poezje.djvu/138

Ta strona została przepisana.


IX[1]
POGODZENI
JA

Pókim drogi był kochanek
I rąk nie rzucał na twą szyję białą
Szczęśliwszy jakiś młodzianek:
W kąt mocarz perski[2] z swym skarbem i chwałą!

ONA

       5

Pókiś nie gorzał do innej

I Lidja miejsca nie zrobiła Chloi,
Sławniejszam była od słynnej
Kapłanki rzymskiej[3], co ród wiedzie z Troi.

JA

Dziś tracka Chloe mą panią,
       10 Co słodko śpiewa i na lutni gędzie:
Umrzeć gotów jestem za nią,
Niech tylko po mnie ona żywa będzie!

  1. IX.—Terencjuszowskie Amantium irae amoris integratio est jest treścią tej słusznie podziwianej rozmowy kochanków. Podziwiać wypada trafne pochwycenie temperamentu niewieściego, co to w odpowiedzi dwakroć przesadza, ale trzykroć skorszy do zgody.
  2. W. 4. mocarz perski. — Przysłowiowe szczęście, przepych i bogactwo królów perskich.
  3. W. 8. Kapłanki rzymskiej. — Ilia czyli Rea Sylwia, matka Romulusa i Remusa, była wedle starszego podania córką trojańskiego Eneasza.