Strona:PL Horacy - Poezje.djvu/211

Ta strona została przepisana.


Zburzył, a nie raz pierwszy. — Wnet bój toczy krwawy
Brat starszy[1] i twe szczęście wnosząc do rozprawy,
       15

Gromi Retów hordę zuchwałą,

Klęskę zadając im niemałą.

Było widzieć, na czele mężnych wojowników
Jak wśród śmierci sądzonych nieprzyjaciół szyków
Szerzył zniszczenie młodzian śmiały!
       20

Jak rozhukane smaga wały


Auster, kiedy chór Plejad[2] chmur łono rozdziera[3],
Tak wroga miecz chrobrego nęka bohatera:
Gdzie najgorętszy bój się toczy,
Na parskającym koniu wskoczy.

       25 Jak Aufid, byk z postaci, wartkim nurtem płynie,
Granicę znacząc Dauna apulskiej krainie,
Rogiem brzeg bodzie, rwie, swawoli,
Żyznej zalewem grożąc roli:

Tak straszny wyłom Klaudjusz jednym ciężkim razem
       30 Rąbie w wrogich szeregach, zjeżonych żelazem;
Przekosiwszy nieprzyjaciele,
Z małą swych stratą łan zaściele.

  1. W. 14. Brat starszy — Tyberjusz, późniejszy cesarz.
  2. W. 21. Chór Plejad — Baby, konstelacja 7 gwiazd; ich zachód w początkach listopada, schodzi się czasowo z gwałtownemi burzami na morzu.
  3. W. 21. rozdziera chmury, jakby to były wory skórzane z wodą.