Strona:PL Horacy - Poezje.djvu/33

Ta strona została skorygowana.


Czemu gdzieś się ukrywa,
Jak syn morskiej Tetydy, co pod mury Troi[1],
       15

Nim padła nieszczęśliwa,

Wzbraniał się na rzeź Lików ruszyć w męskiej zbroi?


IX[2]
ZIMA

Patrz, jak Soraktu bieleją tam szczyty,
Las stęka, śniegu ciężarem przybity,
A ostrych mrozów zimne tchnienie
Zatrzymało w biegu strumienie.

       5 Więc na to zimno wal drwa do komina
I czterolatka nie żałuj Sabina!
Co, Taliarchu, druhu drogi,
Nie w naszej mocy — zdaj na bogi!

Wnet oni wichrom łożysko uścielą,
       10 Co ze wzburzoną bój wiodą topielą;
Cyprys stanie nieporuszony,
Jakby martwe, nie drgną jesiony.

  1. W. 14. ...syn morskiej Tetydy, — Achilles chował się z woli matki na Skiros u króla Likomedesa w przebraniu kobiecem, gdyż matka-bogini wiedziała, że pod Troją zginie, gdyby się przyłączył do wyprawy. Kalchas jednak wywróżył, że bez udziału Achillesa Troja paść nie może, i dlatego umyślnie posłany na wyspę Ulikses fortelem wywabił bohatera i sprowadził pod Troję.
  2. IX. —,Zima sroga na dworze, więc drew do komina przykładaj, a wino wytrawne stawiaj na stół, mój Taljarchu; zresztą spuść się na bogi! O jutrze nie myśl, póki młodość służy, używaj słodkich owoców miłości‘.