Strona:PL Horacy - Poezje.djvu/342

Ta strona została przepisana.


       215 Szatki sprawi, jak córce, sług, złotości przyda,
Puzyllą zwąc lub Rufą, mówiąc, że ją wyda
Za tęgiego junaka: wnet ta dusza chora
Pójdzie pod kuratelę wyrokiem pretora.
A gdy córkę miast owcy zabija kto niemej,
       220 Ten mądry? — Więc wierutne głupstwo uznajemy
Szczytem szału, warjactwem istnem czyn zbrodniczy;
A kogo marnej sławy blask nęci zwodniczy,
Bellona go ogłusza, cała krwią zbryzgana.
Ale do zbytku wróćmy i do Nomentana.
       225 Głupim wnukom rozumu nasz wywód nie przyzna.
Spadło tysiąc talentów, gruba ojcowizna:
W mig na wezwanie rybak, ptasznik z owocarzem,
Tałałajstwo z dzielnicy tuskiej[1] z olejkarzem,
Cały Welabr i Macell, błazny z tuczycielem[2]
       230 Skoro rano stanęli przed obywatelem,
Rzecze rajfur: »Cokolwiek mam ja i ci różni
W domu — twoje i możesz żądać dziś czy później«.
Słuchaj, co odpowiedział nasz młodzieniec grzeczny:
»W butach ty śpisz na śniegu, abym ja, bezpieczny,
       235 Zjadał dzika; ty zimą ryby łowisz w toni:
Brać za darmo bez pracy sama słuszność broni,
Masz sto tysięcy, ty też, a ty trzykroć tyle
Za żoneczkę, co w nocy popieści mnie mile«.

  1. W. 228. Tałałajstwo z dzielnicy Tuskiej i t. d. Vicus Tuscus, Velabrum, — poślednie dzielnice rzymskie /. targami na rozmaite środki żywności, jak mięso, ryby jarzyna i t. p. Macellum — hale targowe.
  2. W. 229. tuczyciel — drobiu, handlarz drobiu.