Strona:PL Horacy - Poezje.djvu/355

Ta strona została przepisana.


Stoisz, przetrwasz, prześlęczysz, czy gdy Pies czerwony[1]
       40 Łupie bożki, czy tłustym kołdunem zdradzony,
Furjus[2] oplwa Alp zimne białym śniegiem czoła.
— »Patrz! — trącając sąsiada łokciem, ktoś zawoła —
»Co za hart, co za serce, jak z prawem obyty!«
I tuńczyki[3] się roją i połów obfity.
       45 Albo ma ojciec bogacz syna suchotnika.
Tu wyraźne zabiegi, jak u samotnika,
Zdradzą cię zaraz: trzeba bieg, jak na zakręcie,[4]
Zwolnić, przestać na drugiem miejscu w testamencie.
Albo synek do Orka przypadkowo schodzi;
       50 W lot zajmuj miejsce: rzadko ta sztuczka zawodzi.
Chce ci kto swój testament dać do przeczytania:
Tu ciekawym być twoja cnota ci zabrania;
Lecz zerknij, w mig przeczytaj, co w drugim wierszyku
Pierwsza mieści tabliczka:[5] czyś sam, czy w tym szyku

  1. W. 39. Pies — Syrjusz, największe upały letnie, kiedy z gorąca pękają drewniane bożki.
  2. W. 41. Furjus, Furius Alpinus — nieudolny poeta epicki miał opisać boje Cezara w poemacie Pragmatia belli Gallici; H. naśladuje w tym wierszu bombastyczny styl wierszoklety.
  3. W. 44. tuńczyki — starcy, co się łapią na lep pochlebstw i usług.
  4. W. 47. jak na zakręcie — obraz z wyścigów cyrkowych.
  5. W. 53—54. w drugim wierszyku Pierwsza mieści tabliczka.—Testamenty były to, podobnie jak list, dwie tabliczki, złożone do siebie pismem, związane sznurkiem i zapieczętowane; na pierwszej tabliczce w pierwszym wierszu był wymieniony testator, w drugim dziedzic lub legatarjusz.